Bardzo lubię kiszone rzodkiewki. Jeśli jeszcze ich nie jedliście, to koniecznie zakiście choć jeden słoik. Biało czerwone, pikantne kulki zamieniają się na kwaśny róż ale nadal pozostają chrupiące i soczyste.
Kiszone rzodkiewki
rzodkiewki
łodygi kopru
kawałek korzenia chrzanu
1-2 ziarna ziela angielskiego
kawałek chilli
sól kamienna
Rzodkiewki dokładnie umyj. Na dno słoika włóż przyprawy, niekoniecznie zawsze takie same, poukładaj w nim rzodkiewki w całości lub przekrojone na pół. Rozpuść łyżkę soli w pół litra twardej wody i tak przygotowaną solanką zalej rzodkiewki. Zakręć słoik i odstaw przynajmniej na tydzień.
To jest jeden z przepisów, które nie zmieściły się do mojej najnowszej książki: „Skarby ogrodu„, bo przepisów z liśćmi rzodkiewki i owocami rzodkiewki było tak dużo, że na zwykłe korzenie po prostu już za brakło miejsca 😉 Ale i kiszone korzenie rzodkiewki i książkę bardzo serdecznie Wam polecam ❤
Smacznego!
uwielbiam, a szczególnie wersje rzodkiewki plus naciowy seler w plastrach( ten wygląda jak wegan krewetki 😀 )
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Super pomysł 🙂
PolubieniePolubienie