Fiołkowe lizaki chodziły za mną od dawna, od kiedy zobaczyłam je tutaj😉 Fiołki rogate, czyli mini bratki, świetnie się sprawdzają w lizakach, bo są śliczne i… płaskie, więc ładnie się układają na karmelu. Duże bratki też się nadadzą, ale lepiej wyglądają te mniejsze 🙂
Fiołkowe lizaki
2 szklanki cukru
0,5 szklanki glukozy
1 szklanka wody
szczypta kwasku cytrynowego
10-12 kwiatów fiołka rogatego
10-12 patyczków do lizaków lub grubych patyczków szaszłykowych
olej do wysmarowania blachy
Wymieszać cukier i glukozę z wodą i zagotować. Cukier bardzo się pieni, więc garnek musi być wysoki. Kiedy się zagotuje, zwiększyć ogień i gotować, aż karmel osiągnie temperaturę 140°C. Poczekać chwilkę, żeby karmel nie był wrzący. Dodać kwasek. Wylewać małe kółka karmelu na dużą płaską blachę posmarowaną olejem. Dobrze wcześniej tą blachę, albo przynajmniej sam olej wstawić do lodówki. Inna metoda wylewania lizaków opisana jest TUTAJ. Włożyć w karmelowe kółka patyczki, na każdym lizaku położyć kwiatek. Można przykryć kroplą karmelu.
A tu więcej kolorów 🙂
Smacznego!
Trochę Inna Cukiernia 
A mozna zamiast cukru użyć ksylitolu?
PolubieniePolubienie
Lizaki z ksylitolu nie są takie przejrzyste:
Poza tym, żeby się dały faktycznie lizać, to trzeba użyć utwardzaczy typu izomalt.
PolubieniePolubienie
A czy w zwykłym markecie można dostać glukozę?
PolubieniePolubienie
Tak, ja zazwyczaj tam kupuję. Na stoisku z cukrem i słodzikami. Ale ostatecznie można kupić w aptece.
PolubieniePolubienie
Ależ cudne te lizaki. Doskonałe do dekoracji na tortach 😀
PolubieniePolubienie
zmatowieja z czasem albo będąc w lodowxe6?
PolubieniePolubienie
Jeśli je szczelnie zapakujesz, to będą trwałe jak normalne lizaki. Ale muszą być porządnie zapakowane. Jeśli potrzebujesz super twarde i trwałe na sprzedaż, to lepiej dodać trochę maltitolu do przygotowania karmelu.
W lodówce nie, bo łatwiej zawilgną i się rozpłyną.
PolubieniePolubienie