Dżem z pędów świerka należy przygotowywać z najmłodszych pędów, które świerki wypuszczają na wiosnę. Modne jest teraz pojęcie gemmoterapii, czyli jedzenie pączków w celach leczniczych. Zdrowotna moc młodych pędów bazuje na tych samych zasadach co jedzenie kiełków – czy to z nasienia, czy z zapasów zgromadzonych na zimę, roślina rusza pełną parą uruchamiając wszelkie życiodajne moce by wykształcić nowe organy. Pączki, tak jak kiełki, są przesycone kwasami nukleinowymi, białkami, hormonami roślinnymi, solami mineralnymi i witaminami. Pamiętajcie, żeby być „ĘĄ wobec natury” i nigdy nie obrywać wszystkich pędów z jednego drzewa, tylko podskubywać to tu to tam, żeby dać roślinom szansę na równomierny rozwój.
Dżem z pędów świerka
100 g młodych pędów świerka pospolitego Picea abies
100 g brązowego cukru
1 łyżka soku z cytryny lub wody
Pedy świerka zmiksować w blenderze lub bardzo pieczołowicie posiekać. Zmieszać z cukrem, podlać sokiem z cytryny (lub wodą) i podgrzewać na malutkim ogniu. Pogotować 2-3 minuty i przełożyć do wysterylizowanego słoiczka.
Konfitura ze świerka ma niesamowity smak, niemal nie czuć w niej igliwia, lecz coś jakby kwaśne winogrona. Podstawową recepturę podała Maria Kalita (klik), osoba bardzo pozytywnie zakręcona. Bardzo pozytywnie i bardzo zakręcona 🙂 Maria była jedną z moich najlepszych studentek, która wiedzę wciągała niczym odkurzacz, a chęcią dogłębnego zrozumienia każdego biochemicznego zagadnienia lała miód na moje belferskie serce.
Tak, wiem, nieco za późno na zbieranie pączków, ale dżem ze świerka zrobił wielką furrorę na Festiwalu Nauki w Krakowie, więc nie mogłam go zmilczeć. Zachowajcie ten przepis na następną wiosnę – warto!
Jeśli wolicie bardziej orzeźwiający, choinkowy smak – przygotujcie dżem świerkowy na surowo.
Ten i inne drzewne przepisy znajdziecie w książce pt.: „Smakowite drzewa„.
Smacznego!
U nas w tym roku świąteczna choinka wypuściła pędy! Była z pewnego źródła, bo z własnego ogródka, więc szkoda mi było je wyrzucić. Zajrzałam więc tutaj po inspirację i odrobina dżemu właśnie się studzi. Jeśli nam zasmakuje to na wiosnę zrobię więcej.
PolubieniePolubienie
Spróbuj też pędów zmiksowanych na surowo z cukrem. Mnie chyba bardziej smakuje taka wersja 🙂
PolubieniePolubienie
Gosia, czy świerk serbski Picea omorika jest jadalny?
PolubieniePolubienie
Jest jadalny. Poza tym wszystkie sosnowate są jadalne w większym lub mniejszym stopniu 😉
PolubieniePolubienie