Fiołkowe drożdżówki z serem

W sumie planowałam zrobienie fiołkowych oponek serowych, ale jakoś w trakcie zmieniłam koncepcję i twarożek zamiast wylądować w cieście, wylądował na cieście. Tak czasem bywa, że moje wypieki zaczynają wędrować własną ścieżką i już dawno pogodziłam się, że nie mam co zawracać z dzikich meandrów mojej wyobraźni, bo najprawdopodobniej niż z tego nie wyjdzie. Jedyne co pozostaje, to złapać ten flow… Za to fiołki są, tak jak zaplanowałam, i w środku i na wierzchu drożdżówek 😉

Fiołkowe drożdżówki z kozim serem

400 g mąki
100 g masła (koziego)
180 ml letniego mleka (koziego, migdałowego)
7 g suszonych drożdży
80 g cukru
szczypta soli
garść fiołków wonnych

200 g twarożku (koziego),
garść fiołków
mleko do posmarowania

1 łyżka mleka (koziego, migdałowego)
garść fiołków wonnych
cukier puder

Zmieszaj mąkę z drożdżami, solą i cukrem. Dodaj mleko, roztopione masło, dorzuć kwiaty fiołków i wyrób ciasto mikserem z hakiem. Zostaw w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (podwojenia objętości) na około godzinę.

Wyrośnięte ciasto wyrób podsypując w miarę konieczności mąką, pokrój na małe kawałki, każdy uformuj w kulę, którą następnie spłaszcz i ułóż na blachach wyłożonych papierem. Lekko rozciągnij środek podwyższając brzegi. Moje drożdżówki były niewielkie, miały ok. 10 cm średnicy. Przykryj ściereczką i odstaw na 20-30 minut do wyrośnięcia.
Kozi twarożek rozetrzyj na gładko, dorzuć fiołków. Ja do sera nie dawałam cukru, bo już zaplanowałam polanie drożdżówek lukrem, ale możesz ser posłodzić, jeśli wolisz. Na środek każdej drożdżówki nałóż porcję sera. Brzegi posmaruj mlekiem. Piecz w 180°C przez ok. 12-15 minut, aż ciasto się zrumieni.

Fiołki rozetrzyj z niewielką ilością cukru. Z mleka i fiołkowego cukru ukręć niezbyt gęsty lukier i polej nim drożdżówki. Nie jestem pewna, czy to widać na zdjęciu, ale lukier był taki śliczny niebieskawy. Dozbierałabym więcej fiołków, żeby dodać koloru, ale niestety spadł śnieg i musiało mi wystarczyć tyle, ile miałam.

Smacznego!

P.S. Mnóstwo przepisów z fiołkami znajdziecie w książce „Skarby ogrodu„.

Dodaj komentarz