Tyle na nie czekałam i nie zawiodłam się. Cukinie w donicach obrodziły mnóstwem kwiatów. Co prawda były same męskie, więc na plon owoców i tak nie miałam co liczyć, no ale bądźmy szczerzy, to nie o nie mi chodziło 😀
Ciasto naleśnikowe ukręciłam na mleku kozim, ale można na owsianym, śmietanie, piwie, czy też innym dowolnym płynie. Powinno mieć niezbyt gęstą konsystencję.
Kwiaty można rozchylić i wyciąć pręciki, jeżeli macie w domu wyjątkowe marudy, jeśli nie jesteście grymasni, to nie trzeba. A potem kwiaty można czymś nadziać: ryżem, twarożkiem, szynką i żółtym serem lub pastą rybną. Można je też usmażyć bez nadziewania. Końcówki płatków trzeba lekko skręcić, kwiaty zanurzyć w cieście i wrzucić na rozgrzany olej. Po usmażeniu odsączyć na papierowym ręczniku.
Dodaję do akcji Cukinia 2012 i Kwiatożercy 2012.