Wiosna wybuchła nagle i niepowstrzymanie. Z dnia na dzień szare krajobrazy się zazieleniły i zaczęły rozkwitać. Więc wyciągnęłam rower i pojechałam do lasu po obiad.

Dzikie rośliny, które teraz zebrałam pod lasem to: pokrzywa (Urtica dioica), podagrycznik (Aegopodium podagraria) i ziarnopłon (Ficaria verna). Z balkonu zerwałam jeszcze bluszczyk kurdybanek (Glechoma hederacea), który kilka lat temu przesadziłam z trawnika i od tamtej pory mam pod ręką stałe źródło tego aromatycznego zioła. To ostatni dzwonek na ziarnopłon, bo w bardziej nasłonecznionych miejscach już zakwita i tym samym staje się niejadalny. Natomiast pokrzywa, podagrycznik i bluszczyk pozwalają cieszyć się ich smakami przez cały sezon!
Na zdjęciu jest ok. 100 g młodych liści, które niezbyt ciasno dociśnięte zajmują pojemność ok. 1,2 litra.

Zupa z dzikich roślin jadalnych
baza:
1-2 ziemniaki
kawałek selera
cebula
ok. 1,2 l bulionu
wkład z zielska:
pokrzywa
podagrycznik
ziarnopłon
bluszczyk kurdybanek
lub inne młode liście, o których wiecie, że są jadalne. Inspiracje znajdziecie w książkach „Pyszne chwasty” oraz „Skarby ogrodu”
sól, czosnek, chilli, tymianek, odrobina jakiegoś smacznego oleju
Warzywa korzeniowe stanowią bazę, która nadają zupie gęstość i konsystencję. Ugotuj pokrojone warzywa w ulubionym bulionie i jak już będą miękkie, dodaj umyte liście. Zagotuj, dopraw, zmiksuj i serwuj. Zupę podawaj tak, jak lubisz: z grzankami, kleksem śmietany, makaronem, ryżem, łyżką jakiegoś smakowitego oleju tłoczonego na zimno albo po prostu samą…
Zupa ma mniej zielony kolor niż zwykle miewają moje zielone zupy, bo młode pokrzywy rosnące w pełnym, wiosennym słońcu są wyładowane fioletowymi barwnikami flawonoidowymi, co zaburza zielony kolor pochodzący chlorofilu. Ale jak już wiecie z publikacji „Surowce polifenolowe. Zastosowania i perspektywy”, te związki są dla nas bardzo zdrowe!
Został jeszcze cały weekend zabawy Zielono mi 2023.
Smacznego!
I jak zwykle pięknie przybrana! A ziarnopłonu nie zbieram – jakoś nie mogę się przekonać do jego smaku 😦
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Takie coś między szpinakiem a szczawiem, prawda? Też nie przepadam, jak jest samodzielnie, ale w mieszance roślin moim zdaniem jest zupełnie OK.
PolubieniePolubienie
Całkiem niezła zupa, te kwiatki wyglądają świetnie w tym talerzu, bedę musiał przygotować coś takiego dla swojej żony.
PolubieniePolubienie