Zielona zupa jakich serwuję wiele. Za każdym razem wrzucam inne zielsko i to jest najfajniejsze 🙂 Ta zupa nie była całkiem dzika, bo dorzuciłam zupełnie cywilizowany szpinak, więc powiedzmy, że zupa była nieco zdziczała… Ale wiecie co? Łączenie dzikich roślin z tymi hodowlanymi jest zupełnie w porządku. Serio, serio 😉

Zdziczała zupa cudnie zielona
baza:
ziemniak
kawałek selera
zielony groszek
kawałek pora
wkład z zielska:
pokrzywa
podagrycznik
szpinak
czosnek niedźwiedzi
bluszczyk kurdybanek
majeranek, czosnek, chilli,
Bazę zupy stanowią ziemniak, seler i zielony groszek. Wrzuć ich tyle, ile chcesz, żeby zupa miała lubianą przez Ciebie gęstość. Ugotuj pokrojone warzywa w ulubionym bulionie i jak już będą miękkie, dodaj umyte liście – tyle, ile chcesz. Ja lubię dużo 🙂 Zagotuj, dopraw, zmiksuj i podawaj. To Twoja zupa, podaj ją tak, jak lubisz: z grzankami, kleksem śmietany, makaronem, ryżem, samą…
Smacznego!