Zdecydowanie nie jestem grzybiarą. Mam kilka grzybów, które lubię i które umiem rozpoznawać, ale ogólnie nie jestem fanką grzybów. Co może wydawałoby się dziwne biorąc pod uwagę, ile jedzenia potrafię przywieźć z lasu, to rzadko są to grzyby. No ale zimą jakoś mnie ciągnie. Po pierwsze może ze względu na ograniczone możliwości zbierania jadalnych dzikich roślin i muszę sobie zrekompensować potrzebę foragingu, a po drugie zimowych grzybów jest mniej, łatwiej je zauważyć i trudniej pomylić.

Tym razem wybrałam się do lasu, w miejsce, w którym w poprzednich latach łatwo było znaleźć boczniaki, które są moimi ulubionymi grzybami, ale w tym roku nie obrodziły. Znalazłam za to płomiennicę zimową (Flammulina velutipes). To grzyb, który porasta korę drzew liściastych i jest bardzo smaczny. Płomiennice mają miedziane kapelusze z jaśniejszym, żółtym brzegiem, jasne blaszki i ciemniejszy, jakby zamszowy trzonek, pozbawiony pierścienia. Wilgotne kapelusze są lśniące i śliskie. Można je zbierać od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Płomiennicę możecie znać ze sklepu, jako grzyby enoki. Te hodowlane płomiennice są białe, mają maleńkie kapelusze i długie trzonki, ponieważ są hodowane bez światła.

Grzanki z płomiennicą zimową
Ponieważ nie wiedziałam, czego się spodziewać, jako że płomiennicę zbierałam pierwszy raz, więc po prostu chciałam poznać jej smak. Zebrałam tylko troszkę młodziutkich grzybków. Oczyszczone kapelusze smażyłam na maśle i posypałam solą. Podałam z grzankami usmażonymi na pozostałym na patelni maśle.
Podsumowanie doświadczenia: płomiennica to bardzo smaczny grzyb.
Dlatego wróciłam do lasu po więcej i ugotowałam chińską zupę „na winie”, czyli wzięłam warzyw w stylu: co się nawinie i doprawiłam „po chińsku” imbirem, chilli, dymką i sosem sojowym. Zdjęcia Wam pokażę, jak zupę powtórzę i nie będzie tak koszmarnie ciemno bo na dzisiejszych zdjęciach zupa wyglądała jak zupa z błota 😉 Ale była pyszna!
Warto pamiętać, że grzyby stanowią źródło cennych przeciwutleniaczy, polisacharydów i witaminy D2, ale ta ostatnia będzie produkowana tylko, jeśli grzyb rósł z dostępem do światła słonecznego, więc grzyby hodowlane nie będą jej zawierały.
Smacznego i udanych spacerów!
Jedna myśl na temat “Zimowe grzyby: płomiennica zimowa”