Czyste piękno i romantyczna subtelność smaku, czyli niezwykle aromatyczne fiołki zamknięte w kryształowej galaretce.

Galaretka fiołkowa
1 szklanka przegotowanej wody i 1 szklanka białego wina
lub 2 szklanki wody, jeżeli deser mają jeść abstynenci
2 łyżki cukru, ksylitolu lub innego słodzidła
2-3 garści fiołków wonnych
łyżeczka soku z cytryny i ewentualnie pół łyżeczki startej skórki
2 łyżeczki żelatyny

Żelatynę namocz w 2 łyżkach wody. Część fiołków odłóż do dekoracji. Resztę fiołków zmiksuj z wodą, cukrem i sokiem z cytryny. Jeżeli chcesz uzyskać bardziej wyrazisty smak dodaj też skórkę startą z cytryny. Przecedź. Podgrzej żelatynę, aż się rozpuści, połącz z wodą fiołkową i winem, zamieszaj i wlej odrobinę do foremek lub miseczek. Wrzuć do foremek po kilka fiołków, ładnie je ułóż i wstaw galaretki do lodówki. Kiedy pierwsza warstwa zastygnie, wlej kolejną porcję, dorzuć kilka fiołków i znów wstaw do lodówki. I tak dalej, aż wypełnią się miseczki. U mnie były trzy warstwy w czterech foremkach.

Kiedy galaretka porządnie stężeje, wstaw foremki na kilka (dosłownie kilka) sekund do miski z gorącą wodą, szybko wyjmij, otrzyj z wody i odwróć spodem do góry wykładając galaretkę na talerzyk.
Smacznego!
Jakie one są śliczne!!! Zachwycające!!!
PolubieniePolubienie