Nasturcje pięknie obrodziły. Przynajmniej ma działce mojej koleżanki, bo na moim balkonie raczej nędznie 😉 Jednak kochana J. pozwoliła mi narwać ich do woli. Niestety nie dane było im przetrwać długiej drogi powrotnej w nienaruszonym stanie, bo Synuś się zagapił i przyłożył moje nasturcje swoimi skarbami. Musiałam zatem zmienić kulinarne plany wobec tych apetycznych kwiatów i zapomnieć o efektownie ustrojonej nasturcjami sałatce. Uznałam, że w tych okolicznościach przerobię je na sos, bo przecież do zmiksowania kwiaty nie muszą pięknie wyglądać, a przy tym pikantny, rzeżuchowy smak nasturcji nie pójdzie na marne. Odnośnie rzekomej toksyczności nasturcji odsyłam Was do wpisu, w którym wyjaśniam wątpliwości KLIK.

Pikantny sos z nasturcji
2 szklanki kwiatów nasturcji
4-6 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżka octu jabłkowego
1 łyżeczka miodu
1 łyżeczka musztardy
sól, chilli
Zmiksowałam wszystkie składniki, ale krótko, żeby wciąż było widać fragmenty pomarańczowych, żółtych i czerwonych płatków nasturcji.
Pyszny pikantny nasturcjowy sos vinegret świetnie pasuje do obiadowej sałaty albo do ciężkich dań wymagających podkręcenia smaku.
Przy okazji przypomnę kapary z owoców nasturcji, zupę z liści nasturcji, a sałatka z nasturcjami może wyglądać tak, jak na ostatnich warsztatach w Potoczku:

Sałatka z nasturcjami (kwiatami, liśćmi i nasionami)
garść liści sałaty czerwonej
garść liści nasturcji
garść młodych liści mniszka
pomidory
kiszone ogórki
szczypiorek
kilka liści rukwi wodnej
kilka niedojrzałych nasion nasturcji
bukiet kwiatów nasturcji
oliwa, sok z cytryny, sól, miód
Składniki umyj (oprócz ogórków ;)), pokrój, wymieszaj i dopraw. Na wierzch wrzuć kwiaty nasturcji.
Nasturcje to też świetne kwiaty kanapkowe! A jakie fotogeniczne 🙂

Na kanapkach była pasta z chwasta, czyli pesto z podagrycznika, pokrzywy, rukwi, czosnku… (tu jest PRZEPIS)
Smacznego!