Mydło z kasztanów i szampon kasztanowy

Miałam pomysł, żeby do „Smakowitych drzew” dołączyć przepis na mydło z kasztanów i szampon kasztanowy, bo choć nasiona kasztanowca nie są jadalne, to jako surowiec kosmetyczny i leczniczy są bardzo cenne. I właściwie na każdych warsztatach terenowych pada pytanie: „Czy można jeść kasztany” 😉 Ale w że musiałam usuwać przepisy, żeby się zmieścić w określonej objętości książki, to zrezygnowałam z tego pomysłu za priorytet stawiając zachowanie jak największej ilości smakowitych przepisów. Ale że pytania się powtarzają, więc oto przepisy z kasztanami niejadalnymi.

Nasiona kasztanowca pospolitego (Aesculus hippocastanum) nie nadają się do jedzenia ze względu na wysoką zawartość saponin, czyli glikozydów zmydlających, ale właśnie dzięki nim można się kasztanami umyć. A escyna i eskulina działają przeciwzapalnie, poprawiają krążenie i wzmacniają naczynia krwionośne. Jak wyglądają nasiona kasztana jadalnego (Castanea sativa) możecie zobaczyć w przepisie na ciasto kasztanowe z kremem z kasztanów.

Spotkałam się z różnymi sposobami przygotowania i przechowania mydła kasztanowego. Poniżej znajdziecie przepisy na mydło-pastę, szampon i mydło-piankę.

Moim zdaniem nie ma sensu na siłę formować mydła w kostce z kasztanów, bo nawet dobrze wysuszone i tak się rozpadnie, a poza tym zapleśnieje. Wg mnie jedyne rozsądne wyjście dla mydła w paście to pasteryzacja albo mrożenie. Po otwarciu słoika, mydło dość szybko zaczyna fermentować, więc sugeruję używania słoików średniej wielkości, by zużyć porcję w ciągu kilku dni. Można też zamrozić rozłupane kasztany i przygotowywać mydło lub szampon na bieżąco. Mydło kasztanowe sprawa, że skóra jest miękka i nawilżona. A na jego bazie można też przygotować szampon.

mydło z kasztanów, mydło kasztanowe, pasta myjąca z kasztanowca, horse chestnut soap recipe

Mydło z kasztanów

dojrzałe kasztany czyli nasiona kasztanowca Aesculus hippocastanum
olejek pomarańczowy
kilka kropli witaminy C i kapsułka witaminy E

Kasztany obrać z brązowych łupin i rozdrobnić. Ze świeżych nasion łupinka łatwo odchodzi, można je rozgniatać tłuczkiem do mięsa lub obierać nożem. Jeżeli chcecie zrobić coś ze starszych, wysuszonych kasztanów – to w takim przypadku trzeba je zamoczyć przez noc w wodzie. Obrane kasztany zalać niewielką ilością wody i postawić na małym ogniu. Gotować, aż zupełnie zmiękną, pilnując by się nie przypaliły. Po wystudzeniu zmiksować w blenderze lub przepuścić przez maszynkę do mięsa, żeby pozbyć się grudek. Można dodać trochę wody, jeżeli jest taka potrzeba. Dodać witaminy i olejek pomarańczowy (lub inny ulubiony). Moim zdaniem zapach skórki pomarańczy dobrze się zgrywa z aromatem ugotowanych kasztanów. Podobnie jak lawenda i róża. Odradzam olejek grejpfrutowy – wtedy powstaje piękna kompozycja o zapachu brokuła 😛 Raz mi się zdarzyło trochę przypalić kasztany podczas gotowania i mydło miało niesamowicie orzechowy zapach. Można też użyć mocniejszych bakteriobójczych olejków jak: laurowy, drzewa herbacianego, goździkowy.
Przełożyć do średnich słoików o szerokim ujściu (żeby wygodnie było sięgać po mydło) i pasteryzować przez 10 minut.

Mydło ma konsystencję pasty, więc sposób użycia polega na tym, że trzeba nabrać porcję i rozprowadzić po dłoniach, spłukać ciepłą wodą.

szampon z kasztanów, szampon kasztanowy, jak zrobić szampon z kasztanów

Szampon kasztanowy

300 g kasztanów (nasion kasztanowca pospolitego Aesculus hippocastanum)
3 szklanki wody 
40 g suszonego korzenia mydlnicy lekarskiej (Saponaria officinalis) i/lub 100  g orzechów piorących (Sapindus mukorossi)
1 łyżka (15 ml) octu winnego lub octowego maceratu rozmarynowego
1 kopiata łyżka (5 g) suszonego nagietka i/lub pokrzywy
naturalny olejek aromatyczny: miętowy, rozmarynowy, różany, lawendowy…

Dodatkowe składniki:
2-3 łyżki (30-50 ml) betainy kokamidopropylowej lub kokoiloizetionianu sodowego (to łagodne detergenty)
4 łyżki (60 ml) gliceryny lub ziołowego maceratu glicerynowego z rumianku, pokrzywy i/lub nagietka
2 łyżeczki (10 ml) nalewki z kwiatów lub nasion kasztanowca, szyszek chmielu, mięty i/lub lawendy albo innych ziół
1 łyżka (15 ml) oleju rycynowego
1 łyżeczka (5 ml) roztworu witaminy B5

mydło z kasztanów, szampon kasztanowy

Kasztany obrać z łupin. Posiekać, zalać 2 szklankami wody i ugotować do miękkości. Wystudzić, zmiksować i przecedzić.

Korzeń mydlnicy lub orzechy piorące (można je pokruszyć tłuczkiem) zalać szklanką wody i odstawić na noc. Następnego dnia zagotować na małym ogniu. Uwaga, płyn może kipieć, więc warto użyć wysokiego garnka. Do gorącego odwaru wsypać wybrane zioła i odstawić do wystudzenia pod przykryciem. Następnie przecedzić.

Połączyć kasztany z resztą składników, można zrobić wersję podstawową lub podkręcić ją dodatkowymi składnikami. Ponieważ gotowane kasztany mają nieco dziwny zapach, warto użyć olejków aromatycznych, które nie tylko wspierają pracę mieszków włosowych, ale też zatuszują tę fasolowatą woń.

Szampon z kasztanów nie pieni się mocno, ale delikatnie myje i pielęgnuje skórę głowy. I jest fajny 😉

Kasztanowe mydło w piance

3 surowe kasztany
1 szklanka wody

Świeże kasztany rozgnieć tłuczkiem do mięsa albo młotkiem. Kiedy są świeżo zebrane naprawdę łatwo je oddzielić od łupiny, ale w sumie nie trzeba tego robić. Zalej kasztany wodą i odstaw na 1 dzień.
Przecedź do pojemnika z dyfuzorem spieniającym.

Pianki możesz używać do mycia siebie, naczyń, do prania itd. świeże kasztany mogą uczulać, więc sprawdź najpierw, czy nie powodują swędzenia na małej powierzchni ciała.

Pianka po kilku dniach zaczyna fermentować – nadal się nadaje do użytku. No chyba, że zapleśnieje – wtedy wylej. Świeże, rozłupane kasztany możesz zamrozić i przygotowywać piankę na bieżąco wg potrzeby.

Miłych ablucji!

P.S. A tutaj KLIK można obejrzeć moją wizytę w „Pytaniu na śniadanie”, gdzie pokazywałam jak zrobić pomadkę ochronną 🙂

małgorzata kalemba-drożdż

10 myśli na temat “Mydło z kasztanów i szampon kasztanowy

    1. Dzień dobry, Autorko. Nareszcie znalazłam przepis, który potwierdza mój pomysł: Wszyscy proponują (psujące się i rozkruszające się) mydełka. Juz za pierwszym (wczoraj( podejściem wolałam zrobić mydło w płynie i zapasteryzować je. Umyłam też (delikatną, naczynkową) twarz. Spodobał mi sie ten naturalny piling.
      Czy to mydło nie może po prostu być szamponem?

      Polubienie

  1. Mydło to raczej pasta do mycia ale efekt wow, skóra miła w dotyku, świeża, delikatna, nawilżona. Szampon wygląda okropnie, nie wiem jak go użyje. Współczuję żyjącym w czasach, gdy nie było jeszcze takiego asortymentu.

    Polubienie

Dodaj komentarz