Dziś zapraszam na pastę z chwasta, czyli pesto z dzikiego zielska.

Pasta z chwasta
młode listki pokrzywy i podagrycznika,
a także krwawnika, tasznika i kurdybanka (co się znajdzie:))
kilka pędzelków świerka
orzechy włoskie
oliwa dziewicza
ewentualnie trochę koziego sera
sól kamienna
Listki dokładnie umyć i osuszyć. Zmiksować z orzechami i oliwą. Lekko posolić. Czasem dodaję ser, a czasem nie, w zależności od ochoty. Dolewając więcej oliwy możemy zmienić konsystencję na rzadszą, ja do smarowania preferuję smarowidła bardziej zwarte, kremowe.
Na kanapki z pastą z chwasta proponuję dodatek stokrotek i kwiatów rzeżuchy łąkowej 🙂

Ach te chwasty, pyszne chwasty 😉
Smacznego!
Pani Małgosiu ,robię tradycyjne pesto,słyszałam że można z innej ‚zieleniny” a te podane przez panią są zaskoczeniem ,kusi by im spróbować. Co to jest oliwa dziewicza, pierwszy raz spotykam taki określenie?Pozdrawiam Małgosia
PolubieniePolubienie
Oleje dziewicze, czyli extra vergin, to oleje tłoczone na zimno z pierwszego tłoczenia.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie