Sztuczne barwniki mnie odstręczają, ale jakoś dziwnym trafem kolorowa żywność fascynuje dzieci i lody smerfowe cieszą się u nich dużym powodzeniem. Na szczęście umiem obyć się bez chemikaliów 😉 Bazą do lodów smerfowych był przepis na lody ryżowe (klik), ale użyłam niebieskiego ryżu zabarwionego kwiatami klitorii (KLIK).

Lody Smerfowe – niebieskie lody ryżowe
1/4 szklanki (50 g) ryżu (najlepiej takiego do risotto)
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka suszonych kwiatów klitorii KLIK
1/3 szklanki nierafinowanego cukru lub ksylitolu
1 szklanka mleka migdałowego (KLIK)
1 szklanka mleka kokosowego
szczypta soli kamiennej
3 łyżki łagodnej oliwy
Ryż ugotować na miękko w mleku migdałowym z dodatkiem soli, cukru, ekstraktu waniliowego i kwiatów klitorii ternateńskiej. Można dolać jeszcze pół szklanki wody, żeby na pewno ryż się rozgotował, a nie przypalił. Ryżu nie trzeba odcedzać, ani odparowywać, może być papkowaty. Wyłowić kwiaty klitorii. Niebieski ryż zmiksować z mlekiem kokosowym i oliwą. Zamrozić, w między czasie kilka razy miksując.

Czapeczka Papy Smerfa to wegańskie lody malinowe KLIK
1 banan
kubek malin
Banana pokroić w plasterki i włożyć do zamrażarki na pół godziny. Maliny (mogą być mrożone) zmiksować razem z bananem. Wstawić do zamrażarki.
Smerf i Smerfetka
1 szklanka jogurtu koziego lub sojowego
1 szklanka mleka kokosowego
1/3 szklanki syropu klonowego, miodu akacjowego lub syropu z agawy
3 łyżki łagodnej oliwy
+ 1 stokrotka
Zmiksować wszystkie składniki i zamrozić. Od czasu do czasu warto zmiksować.
Do wafelków nakładać gałkę niebieskich lodów oraz gałkę białych albo czerwonych lodów na smerfową czapeczkę. Smerfetce doprawić stokrotkę 🙂
Smacznego!
Jedna myśl na temat “Domowe lody smerfowe (lody ryżowe)”