Ukochany smakołyk karnawałowy Synka, który zdecydowanie przedkłada poręczne i co najważniejsze, pozbawione nadzienia pączki z dziurką, vel oponki, ponad standardowe pączki z konfiturą różaną. No, a co zostaje po tym, jak się wytnie dziurkę w pączku? No właśnie: dziurka 🙂 Zamiast zagnieść je z powrotem z resztą ciasta, postanowiłam te dziurki usmażyć. Jednak jako małe pojedyncze pączusie nie smażyły się równomiernie wciąż obracając się tą samą stroną ku dołowi. Wobec tego złączyłam je lekko ściskając i wyszły śliczne kwiatuszki 🙂
Pączki z dziurką i smażone dziurki
300 g mąki + na podsypanie
100 g gęstej części mleka kokosowego
1 łyżka cukru z wanilią domowego
7 g suszonych drożdży
szczypta soli
0,5 szklanki wody kokosowej, mleka migdałowego lub innego
tłuszcz do smażenia np.: olej kokosowy lub smalec
cukier puder do posypania
Zmieszać wszystkie sypkie składniki, dolać lekko podgrzane mleko i kokos. Wyrobić elastyczne ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (podwojenia objętości), czyli na ok. 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto wyrobić, rozwałkować podsypując mąką. Wycinać małą szklanką kółka, w środku każdego naparstkiem wyciąć dziurkę. Odłożyć pod ściereczką na 20 minut. W tym czasie na malutkim ogniu rozgrzać tłuszcz do smażenia. Smażyć z obu stron na złoto. Dziurki wycięte z oponek zlepiać po 5 sztuk i również usmażyć. Oprószyć cukrem pudrem.
Tegorocznych oponek niestety nie mam sfotografowanych. Za szybko znikały 😀 Dziurki przetrwały wyłącznie dlatego, że je schowałam w szafce 😛
Inne smakowite przepisy karnawałowe bez jajek i mleka znajdziecie w „Słodkim sposobie na alergię„.
Smacznego!
P.S. Pamiętajcie, że tłuszczu spod smażenia nie wolno wylewać do zlewu ani toalety. Najlepiej oddać go do utylizacji, wylać na kompost lub spakować do śmieci.
Jedna myśl na temat “Pączki z dziurką i smażone dziurki”