Dżem z mirabelek na ostro

Szczaw był, więc muszą być i mirabelki, żeby hejterzy mieli co jeść 😀 A skoro szczaw był na słodko, to mirabelki będą na ostro, żeby ci, którzy kochają jedzenie też mieli się z czego cieszyć 🙂 Użyłam nie tylko złocistych mirabelek, ale też ałyczy i śliwy wiśniowej, które nadały dżemowi piękną bursztynową barwę.

dżem z mirabelek i ałyczy, dżem z mirabelek na ostro, pikantna konfitura z mirabelek, konfitura mirabelkowa

Konfitura z dzikich śliwek z chilli i imbirem

1 kg mirabelek, ałyczy, śliwy wiśniowej
300 g brązowego cukru
kawałek imbiru
1 papryczka chilli

Śliwki umyć i wydrylować. Zasypać cukrem i powolutku, na małym ogniu podgrzewać na dużej patelni lub w szerokim rondlu. Dodać starty imbir i pokrojoną ostrą papryczkę. Gotować, aż owoce odparują i konfitura zgęstnieje. Przełożyć do wysterylizowanych słoiczków i albo zapasteryzować (w piekarniku), albo zawinąć w koc do wystudzenia.

mirabelka, ałycza, śliwa wiśniowa

Mirabelki to te żółciutkie śliwki, śliwa wiśniowa ma owoce ciemno purpurowe (i takież liście), a ałycza to te czerwone śliweczki. Choć różne źródła podają co innego. W jednych książkach piszą, że mirabelka i ałycza to to samo, w innych zaś, że ałycza to śliwa wiśniowa i tylko odmiany ozdobne mają purpurowe liście. Dla mnie każda z tych śliwek jest inna. Skórka mirabelek jest bardzo kwaśna i twarda, trudną ją rozerwać, a miąższ bardzo soczysty i miękki. Pestka jest lekko podłużna i miąższ od niej łatwo odchodzi. Ałycza ma skórkę nie tylko odmienną kolorem, ale też o wiele delikatniejszą i nie jest tak kwaśna, miąższ jest zaś bardziej zwarty i nie da się go oddzielić od pestki. Śliwa wiśniowa jest słodka i aromatyczna o skórce bardzo kruchej, ale nie da się jej wydrylować, bo miąższ trzyma się mocno okrągłej pestki. Mirabelki mają raczej drobne liście, a śliwa wiśniowa większe, bardziej przypominające liście wiśni. Dla mnie to zupełnie inne śliwki. Poza tym czasem tylko badania genetyczne mogą mnie przekonać, że jest inaczej, bo śliwki łatwo tworzą mieszańce i samosiejki to nieraz zupełnie kundelki.

Smacznego!

P. S. 47 przepisów z mirabelkami znajdziesz w książce „Skarby ogrodu„! Poszukaj w swojej ulubionej księgarni internetowej.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s