Ciasteczka z kaszy jaglanej z berberysem

Cieszę się, że pszeniczna histeria powoli mija. Mam dosyć komentarzy w stylu: „Używasz mąki pszennej?! Pfuj, paskudztwo!” Nie mamy problemów z tolerancją pszenicy i nie zamierzam nikogo za to przepraszać. To prawda, jest inna niż jeszcze 20 lat temu, a nigdy nie mogła robić za wzór zdrowotności, jak każde źródło skrobi. Ale nie jadamy jej codziennie (tak, można żyć nie jedząc białego pieczywa), a w wypiekach też się nie ograniczam wyłącznie do pszenicy, bo nade wszystko w kuchni cenię różnorodność. Która to cecha, szczególnie przy odgórnie narzuconych ograniczeniach dietetycznych, powinna być hołubiona.

Cała afera pewnie będzie mieć różnorakie konsekwencje: kilka osób może zacznie jeść więcej warzyw i kasz, zamiast bułek; dużo osób pewnie straci zaufanie do dietetyków, że znowu zmieniają zdanie; na wzroście świadomości przyrządzania potraw wolnych od pszenicy być może zyskają osoby z rzeczywiście zdiagnozowaną celiakią i rzesza dzieci uczulonych na pszenicę, bo oni raczej objawów sobie nie wmawiają tylko dlatego, że są modne. Choć i tak pewnie się zdarzy, że będą wytykani jako przykłady głupoty i snobizmu, tak jak ja, kiedy kupowałam przepiórcze jajka i kozie mleko. Matka alergików snobką jest 😛

Zapraszam dziś na luźną wariację na temat biszkopcików jaglanych, czyli ciasteczka bezglutenowe, bezmleczne, bezjajeczne i bezcukrowe. W imię zdrowia, różnorodności i pyszności 🙂

 Ciasteczka z kaszy jaglanej z berberysem, millet cookies with berberis

Ciasteczka z kaszy jaglanej z berberysem i nasionami sosny

1 szklanka kaszy jaglanej
pół szklanki daktyli
2-3 łyżki miodu
1-2 łyżki oliwy
1 kopiata łyżka karobu 
garść suszonego, drylowanego berberysu 
garść nasion sosny, pinii lub migdałów 

Kaszę przepłukać i ugotować z dodatkiem daktyli. Kiedy przestygnie, zmiksować w blenderze dodając miód i karob, żeby uzyskać gęstą, gładką papkę. Jeżeli blender sobie nie radzi, wtedy najlepiej masę podzielić na mniejsze porcje, ewentualnie można dolać nieco wody, ale to zależy od stopnia wilgotności kaszy po gotowaniu.

Jeżeli obawiacie się, że masa jest zbyt rzadka, można ją zagęścić dodając pół szklanki mąki gryczanej, ryżowej lub jaglanej. Wmieszać do masy berberys i orzeszki. Formować kulki z masy, rozpłaszczać na blasze wyłożonej papierem. Ja jeszcze podokładałam trochę berberysu, żeby był lepiej widoczny, ale przez to musiałam mocno pilnować, żeby się nie przypalał :/ 

Piec w 190°C przez ok. 10-20 minut, aż się zezłocą. Ciasteczka są miękkie, więc ściągać trzeba ostrożnie.

Zamiast berberysu można użyć suszonej żurawiny. U naszej rodziny na wsi berberys wciąż wisi na krzewach, brakuje ptaków, które chciałyby go jeść, a ludzie nie wiedzą, że jest jadalny. Albo wiedzą, ale brak im przekonania, żeby spróbować. Drylowanie malutkich owocków to praca prawdziwie dla Kopciuszka, ale kwaśny smak fajnie kontrastuje z kaszą i karobem.

Smacznego!

sweet targi, fusion gusto

A przy okazji zapraszam Was do Katowic. W tą niedzielę o 15.40 na SweetTargach będę piec i opowiadać o chwastach, kwiatach i alergiach. Odbędzie się też przedpremierowa prezentacja mojej najnowszej książki: „Słodki sposób na alergię”. Będzie ją można kupić zanim w ogóle trafi do księgarni, poprosić o autograf, pogadać i popróbować dziwnych smaków a także jadalnych kwiatów, których użyczy nam Fusion Gusto 🙂

słodki sposób na alergię, małgorzata kalemba-drożdż

Zapraszam!

FairExpo
ul. Bytkowska 1B
Pawilon 3, stoisko 57 
01.03.2015

Wstęp na targi kosztuje 40 zł, ale jeżeli wcześniej się zarejestrujecie przez internet (klik), to tylko 20 zł.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s