Miałam straszliwą ochotę na jagodzianki vel borówczanki (jestem z Małopolski, gdzie nazywa się te owoce, tak jak trzeba:)) z tego rewelacyjnego przepisu (klik), który tak bardzo cenicie. Ale kiedy już ciasto sobie wyrastało, zabrakło mi chęci na zawijanie bułeczek, a i Synuś się niecierpliwił o zabawę „judzikami jego”, więc wrzuciłam tylko ciasto na blachę i posypałam borówkami, a resztę owoców po prostu zjedliśmy.

Bazą do tego ciasta drożdżowego jest mleko kokosowe, wystarczająco tłuste by nawilżyć wypiek i już żaden dodatkowy tłuszcz nie jest potrzebny.
Dietetyczne ciasto drożdżowe z borówkami (jagodami) i lawendowym cukrem bez dodatku tłuszczu, jajek i mleka
2 szklanki mąki
1 szklanka pełnego mleka kokosowego BIO
1 opakowanie suszonych drożdży (7 g)
1/2 szklanki brązowego cukru
malutka szczypta soli
100 g borówek czarnych
Zmieszać mąkę z drożdżami, solą i cukrem. Dolać dobrze wytrząśnięte mleko i wyrobić na gładkie ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (podwojenia objętości) na około godzinę.
Borówki dokładnie umyć i osuszyć, przebrać.
Wyrobić wyrośnięte ciasto. Przełożyć na blaszkę 20 x 20 cm wyłożoną na dnie papierem. Przykryć i odstawić na 20-30 minut do wyrośnięcia. Posypać owocami i piec w 180°C przez ok. 25 minut.

Cukier lawendowy
3 łyżki brązowego cukru
szczypta kwiatów lawendy
Cukier zmielić w młynku razem z lawendą. Oprószyć nim ciasto.
Ciasto znikało w zastraszającym tempie. Obawiałam się, czy cokolwiek zostanie na rano do zdjęcia przy dziennym świetle, a o ten ostatni kawałek toczyły się zażarte spory 😉

Tego lawendowego słodziaka dodaję do akcji Jem kwiaty.
