Popularne ostatnio ciasto bardzo mnie kusiło i wreszcie pojawiło się u mnie, oczywiście w wersji bez jajek i krowizny.

Kruche ciasto z budyniem, malinami i kruszonką
Ciasto:
2 szklanki mąki
200 g tłuszczu (masła, margaryny bezmlecznej nieuwodornianej, oleju kokosowego, masła shea)
2 łyżki cukru pudru
1-2 łyżki oliwy lub oleju
Nadzienie:
1 budyń u mnie malinowy + 2 łyżki cukru
1,5 szklanki ulubionego mleka
maliny
Budyń ugotować na mleku dodając cukier (jeżeli w proszku już jest cukier, wtedy nie trzeba). Zimną margarynę posiekać z mąką i cukrem, dodać oliwę i szybko zagnieść ciasto. Jeżeli nie chce się skleić, można dolać odrobinę zimnej wody. Większą część ciasta (3/5) rozwałkować na blaszce ok. 20×30 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Resztę ciasta zetrzeć na tarce. Podpiec na złoto w 190°C przez ok. 10 minut (czas zależy od grubości wałkowania). Wyciągnąć, nałożyć budyń, powtykać maliny, posypać kruszonką i piec do rumianości – u mnie to było ok 30 minut.

Bardzo smaczne ciasto, choć przypuszczam, że budyniowa pianka na białkach jest smaczniejsza niż po prostu budyń, który po upieczeniu jest lekko gumowaty, ale mnie to wcale a wcale nie przeszkadzało:) Przed podaniem poprószyłam jeszcze cukrem pudrem, bo maliny okazały się potwornie kwaśne;)
Smacznego!

Smacznego!