Oliwa o smaku róż

Jeżeli, tak jak ja, używacie duże ilości oliwy i olejów extra dziewiczych, to lubicie czasem z nimi poeksperymentować. Warto wyjść poza standardowe aromaty czosnku, chilli, rozmarynu, czy cytryny i wyposażyć spiżarnię w oliwę o smaku róż. Taki macerat różany jest wspaniałym dodatkiem do sałatek, obiadów i deserów.

oliwa o smaku róż, oliwa różana, macerat różany

Niektórzy twierdzą, że na maceraty nadają się wyłącznie oleje neutralne smakowo, ja uważam, że warto łączyć smaki. Pod warunkiem oczywiście, że do siebie pasują, tak jak na przykład oliwa i róże.

Płatki róży fałdzistolistnej uwielbiam, ubóstwiam i uważam, że są o niebo bardziej aromatyczne od róży damasceńskiej. Tylko mają mniej płatków:( Płatki na macerat powinny być wysuszone, żeby oliwa się nie zepsuła od wilgoci. Wystarczy je zebrać po południu i zostawić na noc, a następnego dnia będą idealne.

płatki róży

Następnie wrzucamy płatki do butelki lub słoja i zalewamy oliwą. Można ją podgrzać do 40 stopni, czyli do przyjemnie ledwie ciepłego „American pie”, jednak mnie się nie spieszy, po dwóch dniach też sobie dojdzie.

oliwa o smaku róż, oliwa różana, macerat różany

Oliwa różana ma trwałość taką jak otwarta oliwa, czyli maksymalnie trzy miesiące, jednak u mnie litrowa butla oliwy nigdy nie stoi dłużej niż miesiąc. W przypadku olejów smakowych lepiej jest przygotowywać małe buteleczki, które „zejdą” w przeciągu kilku tygodni.
Jeżeli chcemy cieszyć się oliwą różaną w zimie, trzeba teraz ususzyć płatki i zamknąć w szczelnym, nieprzeźroczystym pojemniku i z nich przygotować oliwę w czasie zimowych zawieruch.

Polecam jako jeden ze wspaniałych darów lata. Czuję się, jakby mogło trwać wiecznie…

   Klub Kwiatożerców 2012, jadalne kwiaty 2012, jemy kwiaty  

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s