Best ice-creams ever!
Zakochałam się w tych lodach bez pamięci:) Wyglądają może nieszczególnie, ale mają niesamowity smak. Dodatkową zaletą jest to, że nie użyłam nabiału ani jajek (oczywiste, nie?) Idealne na osłodzenie goryczy porażki;)
Lody kasztanowo-klonowe z karobem
około 1/2 słoika kremu kasztanowego
3/4 szklanki mleka owsianego (lub innego ulubionego)
1/2 szklanki ryżowego mleka w proszku
1-2 łyżki oleju kokosowego lub łagodnej oliwy
2-3 łyżki syropu klonowego
0,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1-2 łyżeczki karobu
Wszystkie składniki zmiksować i wstawić do zamrażarki. Nie trzeba miksować w czasie zamarzania.
Jeżeli macie zamrażalnik ustawiony na niską temperaturę, przed nakładaniem lody trzeba przełożyć na 15 minut do lodówki. Lody są gładkie, aksamitne i absolutnie przepyszne. Każdy składnik idealnie współgra z pozostałymi. Sam krem kasztanowy jest raczej mdławy, jednak lekka cierpkość klonu i goryczka karobu idealnie go równoważą.
Dodaję do akcji lodowej i wegańskiej.