Jeżeli na moim blogu pojawiają się kanapki, to wiadomo, że będą to kwitnące kanapki;)

Pasty z roślin strączkowych są pyszne, zdrowe i wysokobiałkowe. Stanowią doskonały zamiennik twarożku na kanapkach. Uwielbiam hummus, chociaż zawsze natarczywie kojarzy mi się z humusem;) No ale cóż, jedno odżywia mnie, drugie – moje kwiatki.
Tymczasem u mnie kanapki z hummusem i pastą z zielonego groszku zakwitły kwiatami czosnku niedźwiedziego i czosnku szczypiorku.

Hummus
szklanka rozgotowanej na miękko ciecierzycy (lub z puszki)
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki tahini (lub rozgniecionych w moździerzu ziaren sezamu)
2 łyżki oliwy
sól
Ciecierzycę przed gotowaniem trzeba długo moczyć, gotować też długo. Ułatwia sprawę użycie grochu gołębiego z puszki, ale smak będzie całkiem inny. Odcedzoną ciecierzycę zmiksować z pozostałymi składnikami. Jeżeli macie małą makutrę, to polecam jej użycie – żaden blender nie podskoczy:) Rozsmarować na kanapkach i posypać obficie kwiatami czosnku.
Pastę z zielonego groszku można zrobić dokładnie tak samo, tylko zamiast groszku włoskiego używamy groszku zielonego, absolutnie nie z puszki. Fajnie jest dodać szczyptę majeranku albo świeżej mięty.
Alergicy mogą zastąpić sezam złocistym siemieniem lnianym, albo w ogóle go nie dodawać.

A tu kanapka w wersji full-wypas z mango i świeżym szpinakiem na podkładzie hummusowym posypana kwiatami czosnku niedźwiedziego i kiełkami gorczycy.

Jutro zapraszam na ciąg dalszy 🙂
Smacznego!