Muszę przyznać, że listki fiołka smakują wybornie. Przypominają mi nieco roszponkę, choć są mniej orzechowe, a bardziej słodkie i dużo delikatniejsze. Smakują mi też o niebo bardziej niż liście stokrotek, a szpinak to ma się do nich jak drezyna do ferrari. W dodatku są niezmiernie zasobne w witaminę C. Jako napar hebaciany, liście fiołka są mdłe, jednak na surowo są bardzo apetyczne.
Świeżo zebrane młode liście fiołka wonnego trzeba opłukać i osuszyć. Dodać ugotowane na twardo jajko (kurze lub przepiórcze) oraz posiekaną młodą dymkę. Polać oliwą i odrobiną soku z cytryny. Na okrasę dodać nieco kwiatów fiołka, soli morskiej i pieprzu.
Mmmmmmm…. Wyborne śniadanko:)
Dodaję do Zielnika, Jadalnych roślin i Kwiatożerców:
Jedna myśl na temat “Sałatka z listków fiołka”