Jak ktoś nie może, to kombinuje;)
Taki prosty i pyszny, rozgrzewający napój.
Sok jabłkowy zagotowałam z plastrami pomarańczy, goździkami, cynamonem, dorzuciłam wyskrobaną laskę wanilii i dla równowagi dodałam sok z cytryny. Miałam ochotę na imbir, ale wtedy Kurdupelka by nie chciała pić, a przecież ona też ma Walentynki😉
Przepis inspirowany Antheą Turner.