Potrzeba społeczna wymaga dokładnego wyjaśnienia, czym się różnią żeńskie i męskie kwiaty cukinii:)
Oba są żółte i piękne. W środku mają gruby badylek: żeńskie – słupek, męskie – pręcik, które trzeba usunąć przed jedzeniem. Oba rodzaje kwiatów rosną na jednej roślinie. Otwierają się tylko na jeden dzień.

Kwiat żeński cukinii to ten po prawej. Z kwiatów żeńskich rozwinie się owoc cukinii (tak, tak cukinia to owoc a nie warzywo;)). Pod żeńskim kwiatem jest ciemnozielone zgrubienie czyli zalążek. Zrywając kwiaty żeńskie pozbawiamy się ewentualnego przyszłego plonu.
Natomiast kwiat męski, to ten po lewej, ma tylko cienką łodyżkę. Możemy je zrywać, bo wystarczy nawet kilka kwiatów męskich, aby owady zapyliły całą plantację cukinii.
I tu mam ogromny apel do hodowców i rolników:
Udostępnijcie w sprzedaży męskie kwiaty cukinii!! Zaryzykujcie i przywieźcie na targ do miasta jeden bukiet. Na pewno znajdzie się jakaś zwariowana kobieta, która aż zemdleje z zachwytu na ich widok. A nawet jeśli nie znajdzie się nikt od razu zorientowany (w co wątpię), to na pewno zjawi się ktoś ciekawski, kogo można poinstruować, że to można umaczać w cieście naleśnikowym, zupę zrobić, zapiec… Przecież nic nie stracicie, jeśli spróbujecie. 50 gr od sztuki to rozsądna cena sugerowana;)
A teraz moja zupa z cukinii, zawiązków cukinii i kwiatów cukinii.

1 litr bulionu warzywnego lub rosołu
marchew, pietruszka, seler
pęczek ulubionych ziół (pietruszka, tymianek, szałwia)
cukinia
kilka(naście) kwiatów żeńskich z zalążkami cukinii
kilka(naście) męskich kwiatów cukinii
makaron ryżowy
Zioła związać, obrać i pokroić warzywa, wrzucić do bulionu i zagotować. Kiedy warzywa zmiękną, wrzucić cukinię i gotować tylko kilka minut, żeby pozostała chrupiąca. Wyłowić zioła. Zdjąć z ognia, dorzucić cukiniowe zalążki i poodrywane płatki cukinii, makaron i po 2 minutach podawać.
. .
Czyli danie z jadalnych kwiatów i cukinii. Swoją drogą to tegoroczny śliczny baner cukiniowy przypomina mi kariotyp, czyli zestaw chromosomów, tylko nie wiem czyj;)
P.S. Właśnie przeszła nad nami burza gradowa, która zrównała mój maciupeńki ogródeczek z ziemią. Ech! A właśnie zakwitła mi bazylia… Cóż, na pewno jeszcze o moim ogródku napiszę. Mam nadzieję, że będzie sławny:)
Ale nie martwcie się za bardzo, bo mam jeszcze kilka kwiatowych dań w zanadrzu…
Witaj Gosiu. Miałam przyjemność jedzenia faszerowanych mięsem kwiatów cukinii. Rewelacja.
PolubieniePolubienie
A jak nie mam z czego zrobić bulionu ani rosołu, to jak ugotuję tylko te podane przez Ciebie w przepisie warzywa, to też będzie ok?
PolubieniePolubienie
Trochę skromnie a wywar na zupę powinien być raczej bogaty. Więc albo sobie zrobisz najpierw wywar z warzyw i ziół i jego użyjesz jako bazę zupy albo są całkiem fajne wegańskie eko kostki bulionowe.
PolubieniePolubienie