W czasie deszczu dzieci się nudzą i mają ochotę na coś słodkiego. Wspólne pieczenie ciasteczek zaspakaja obie bolączki. To są ciasteczka zaplanowane, wałkowane i wycinane przez Córcię jej osobistymi foremkami, z których mnie nie wolno korzystać! Moje (też motylki) zaprezentuję następnym razem:)
3/4 szklanki mąki
0,5 szklanki zmielonych płatków owsianych
2 łyżki kakao
2 łyżki cukru z wanilią
1/2 kostki margaryny nieuwardzanej chemicznie bez konserwantów
1 łyżka oliwy
1 łyżka mleka koziego
Ze wszystkich składników zagnieść ciasto. Jeżeli się nie klei, dodać odrobinkę mleka, jeżeli się ciągle lepi – podsypać mąką. Rozwałkować i wycinać ciasteczka. Piec około 12 minut w temperaturze 180ºC.
Później ciasteczka można pomalować kolorowymi lukrami, zabawa trwa dłużej i więcej jest jedzenia oczami:)
Ciasteczka mają też tą miłą zaletę, że łątwo je spakować, na wycieczkę lub w odwiedziny do Cioci. W zależności od jutrzejszej pogody;)