Ostatnia porcja owocowych mrożonek posłużyła jako baza do muffinek migdałowo-czekoladowych z wiśniami
1 szklanka mąki
pół szklanki tartych migdałów
1 szklanka cukru (brązowy i biały pół na pół)
pół tabliczki startej gorzkiej czekolady
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki oleju
1 jajko
pół łyżeczki domowego ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka amaretto
pół szklanki mleka koziego
mrożone wiśnie
Wszystko zmieszać trzepaczką, przełożyć do papilotek i w każdą babeczkę wetknąć po 3 rozmrożone wydrylowane wiśnie. Piekłam ok. 20 minut w 175°C do suchego patyczka.
Pyszne babeczki. Ale stało się to, co jak widać stać się miało! Po odkładanej przez 2 lata szczepionce, Córeczce wróciła wrażliwość na jaja kurze i po muffince Kurdupelkę obsypało na całego. Znowu muszę wyeliminować jajka z jej diety:(