Danie, za którym nie przepadam, ale wkroczyło do naszego jadłospisu na potrzeby przedszkolne. Moja Królewna nazywa je „ryż z jabukiem” na przekór wszystkim dzieciom, które jedzą „ryż z japkiem”.
Ryż ugotować na twardo. Jabłka obrać, zetrzeć, poddusić na oliwie. Dodać cukier z wanilią, cynamon i suszoną żurawinę. A że jestem wyrodną matką i nieprzekonującym wykladowcą, do swojej porcji dodałam lody waniliowe 😛