Nie zdążyłam ze zdjęciem, no i kompozycja została zaburzona, ponieważ Córcia je szyciej, niż ja obieram i kroję 🙂 Była jeszcze nektarynka i garść winogronek sułtanek, ale zniknęły od razu.
Podobnie jak tutaj, Córcia zażyczyła sobie paterę z owocami, a nie ordynarną sałatkę 😛 Tym razem zestaw na koniec lata: melon, arbuz, brzoskwinia, nektarynka, śliwki, jabłko, sułtanki i banan.