Powieść Laury Esquivel: „Przepiórki w płatkach róży. Powieść w zeszytach na każdy miesiąc, przepisy kucharskie, historie miłosne, tudzież porady domowe zawierająca”, to historia o miłości, która musiała czekać bardzo długo na spełnienie. Książka piękna, choć pokręcona. Na pewno warto ją przeczytać, choć mnie osobiście nie podoba się zakończenie – jest takie… hm… południowoamerykańskie.
A ja jak zwykle wszystko pokręciłam i zamiast przepiórek zrobiłam filety kaczki z płatkami róży cukrowej. Usprawiedliwi mnie fakt, że autorka przepisu też zamieniła drób. Poza tym jestem na etapie długo i szczęśliwie, a przepiórkami to można nakarmić dziecko niejadka. Też na szczęście się nie kwalifikuję;)
3 kacze piersi
płatki ok. 15 róż
oliwa
pół szklanki rosołu
6 łyżek tartych migdałów
2 łyżeczki masła sklarowanego
2 łyżki miodu
5 ząbków czosnku
sól, pieprz, chili
Kaczkę obsmażyłam na oliwie. Dolałam rosołu, posoliłam i dusiłam do miękkości czyli ok. 1,5 godziny, bo co chwilę wyłączałam, zagotowywałam i wyłączałam. Taka namiastka sous vide 😛
Płatki róży trzeba utrzeć w moździerzu. Masło rozgrzać i wrzucić przeciśnięty czosnek. Dodać migdały, miód, róże i przyprawy. Kiedy filety są gotowe, przełożyć do sosu i podgrzewać kilka minut. Podawać ze świeżymi płatkami róż.
O rety, jakie to było pyszne! Następnym razem zrobię to danie na jakieś przyjęcie, ale już bez czosnku, bo to dla twardzieli. Sos zrobię z samych słodkich składników i chili:)
Córcia dostała polędwiczki bez sosu, ale z podwójną porcją płatków i dawno obiad nie zniknął w takim tempie:P
Dla zainteresowanych, oryginalny przepis z książki na przepiórki w płatkach róż:
12 róż najlepiej czerwonych
12 kasztanów
2 łyżeczki masła
2 łyżeczki mąki kukurydzianej
2 krople esencji różanej
2 łyżeczki anyżku
2 łyżeczki miodu
2 główki czosnku (chyba powinny być ząbki)
6 przepiórek
„Płatki róż obrywa się bardzo ostrożnie, starając się nie poranić palców, gdyż poza tym, ze jest to bardzo bolesne (kłuje!), zaplamienie płatków krwią może zepsuć smak (…). Po oskubaniu i wypatroszeniu przepiórek wiąże się im nogi, żeby zachowały wdzięczną posturę, a potem smaży się je na maśle oprószone solą i pieprzem do smaku. (…) Oberwane płatki róży uciera się w kamiennym moździerzu razem z anyżkiem. Osobno opieka się kasztany, obiera z łupinek i gotuje. Następnie robi się z nich puree. Ząbki czosnku kroi się drobniutko i smaży na maśle na kolor złoty; gdy staną się szkliste dodaje się do nich puree z kasztanów, miód, płatki róż i sól do smaku. Sos można zagęścić dwiema łyżeczkami mączki kukurydzianej. Na koniec dodaje się esencję różaną, nie więcej niż dwie krople, gdyż potrawa może być zbyt aromatyczna i pretensjonalna w smaku. Doprawiony sos zdejmuje się z ognia. Przepiórki wkłada się do sosu tylko na dziesięć minut, żeby przeszły smakiem, i wyjmuje. (…) Przepiórki układa się na półmisku, polewa sosem i dekoruje, umieszczając świeżą różę w środku, a różane płatki po bokach; albo, zamiast na półmisku, można serwować danie od razu na talerzach.” (tłum. Elżbieta Komarnicka)